Kocham to miejsce w które jeździmy co roku, jest takie spokojne, daje odpocząć, zwolnić i nabrać do pewnych rzeczy dystansu.
Dolina położona pomiędzy trzema pasmami górskimi oferuje wiele niezapomnianych widoków. Od północy otaczają ją Gorce, o proszę, to Lubań
A to Turbacz
Od południa Tatry. To widok z naszego okna, dokładnie Tatry Bielskie
Od wschodu zamykają dolinę Pieniny, tu też zdjęcie z okna, zrobione po burzy, widać mgłę snującą się pod Trzema Koronami.
Od zachodu, chen daleko, widać Babią Górę, zdjęcia nie ma, bo nie wyjszło :P
A środkiem płynie urokliwa rzeka Białka i są lasy, pola, łąki. Słychać cykanie świerszczy, szum rzeki, czasami jakiś pies szczeknie z nudów, ryczą krowy, pachnie schnące siano... Eh, szkoda, że to już koniec.
I trochę klimatów
Zachód słońca
Mgła nad łąkami unosząca się wieczorem
Wschód księżyca
Pełnia i mgła tworzą niesamowite widoki
Bociek na dachu odpoczywa po całodziennym łażeniu po łące :)
I na koniec Knedel wraca samochodem do domu :D
Oczywiście sutaszowałam też podczas wypoczynku, ale znacznie mniej niż w domciu - wiadomo, było wiele innych zajęć. Zdjęcia tworów będę dawkować w następnych wpisach :)
To tyle w tym megadługaśnym poście, tym którzy dotrwali do końca dziękuję za cierpliwość :)
Piękne zdjęcia...piękne...fajnie że udał się wypoczynek:) i fajnie że już wróciłaś, Robalu:) czekam na nowe Twoje wytworki:)
OdpowiedzUsuńKot jest obłędny :-D
OdpowiedzUsuń