Ponieważ moja latorośl jest wielkim fanem ptasiorów i dodatkowo zrobiła oczy kota ze Shreka błagając o maskotki, nie pozostało matce nic innego jak wziąć się za szydełko i zrobić. Udziergałam już sporą gromadkę :) W sumie już 12, ale Red jest do poprawki.
Świnie
Bomba
Matylda
Chuck
Stella
Hal
Bubbles
Niebiescy
Jedne wyszły lepiej, inne gorzej, ważne, że młodej się podobają a i ja mam radochy co niemiara robiąc te stworki :) Jeszcze Red , Wielki i myślicie, że dziecię da mi spokój? Bo ja do sutaszu bym już chciała...
Przecudne "robalki " ale Matylda oczarowała mnie najbardziej.!!!
OdpowiedzUsuńświetne :) boskie są:)
OdpowiedzUsuńWeeeeeeeeeeeeeeeeee :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że mój Młody nie widzi :P
Świetne te ptasiory.
OdpowiedzUsuńChyba nie masz zbytnio czasu na blogowanie?
Pozdrawiam.
Nie zaglądasz tutaj już?
OdpowiedzUsuń