Wchodzę ci ja na bloga a tu zmiany, zmiany, zmiany. Nie zawsze na korzyść. Nie przemawia do mnie nowy interfejs, wręcz utrudniło mi to poruszanie się, muszę się wszystkiego uczyć od nowa :/
A teraz kolczyki. Takie małe byle co, nie wiem dlaczego kojarzą mi się z motywami podhalańskimi.
Są wąskie i dosyć długie - całość około 7 cm.
Kolczyki świetne, choć dla mnie raczej tybetańskie, ale to też góry więc jakby w temacie. Nowy interfejs też mnie denerwował więc przełączyłam na stary. Jestem chyba niereformowalna :)
OdpowiedzUsuńkolczyki jak zawsze prześliczne :)
OdpowiedzUsuńKolczyki są urocze!!! Gratuluję pomysłu i wykonania tych cudowności ! Miłego dnia !!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolczyki :) śliczny żywy kolor :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"byle co" śliczne!:):), a co do nowości, to mnie też nie przypadły do gustu:) Nie lubię zmian.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
piękna kolorystyka i dodatki :)
OdpowiedzUsuńPS zapraszam Ciebie na moje kwitnące candy :)
OdpowiedzUsuń