Robal

Robal i ja to jedno. Robal siedzi we mnie i się uaktywnia czasami. Efekty jego aktywności są ... Sami zobaczycie :)



Wszystkie moje prace, zdjęcia i teksty na blogu są mojego autorstwa. Jeśli nie, zawsze to zaznaczam. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej wiedzy. Proszę nie kopiuj! Z góry dziękuję!

czwartek, 27 października 2011

Roboczo

W pierwszych słowach tego postu ;) chciałam bardzo Wam podziękować za wszystkie komentarze.To bardzo dodaje skrzydeł kiedy się wie, że komuś się jego praca podoba. Jeszcze raz dzięki :)

Uporałam się z potężnym zamówieniem, większości zdjęć nie wklejałam, bo to powtórki z rozrywki i nie ma sensu tłuc w kółko tego samego. Teraz mogę pokazać zdjęcia fragmentu projektu nad którym siedzę. Początkowo miał być wisior, ale chyba będzie coś większego, jak czas i okoliczności pozwolą :)
Uprasza się o łagodny wymiar kary, bo jest to wersja robocza, nie dopieszczona (cokolwiek to znaczy) i nie podklejona - bo czeka na dopieszczenie :)


6 komentarzy:

  1. Robalku, poleciałaś jak zawsze robalkowo:) masz swój styl i ja to uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Intrygująco....co może być większe od dużego wisioru?!:)...tak czy owak jak zwykle uroczo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już mi się podoba:))Gratuluję wygranej w candy:))i proszę o namiary. W przeciągu tygodnia torebka powinna dotrzeć.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Woow , piękny wisior. Przejrzałam Twojego bloga - w Twoim sutaszu jest pełno pięknych połączeń kolorystycznych. Żywych, energetycznych. Jest tu przeważnie bardzo kolorowo. Ten wisior jest tego przykładem :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń