Miejsce przyjazne Robalowi i nie tylko.
Sutasz, błyskotki i takie tam ;)
Robal
Robal i ja to jedno. Robal siedzi we mnie i się uaktywnia czasami. Efekty jego aktywności są ... Sami zobaczycie :)
Wszystkie moje prace, zdjęcia i teksty na blogu są mojego autorstwa. Jeśli nie, zawsze to zaznaczam. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej wiedzy. Proszę nie kopiuj! Z góry dziękuję!
poniedziałek, 31 stycznia 2011
Trochę historii
Zanim zaczęłam szyć Tildy, wypociłam dla Kudłatej dwa koty.
Pierwszy to kocur imieniem Felek
Felek to czaruś spod baru.
Posiada również żonę Felicję. Felicja to dama
Z Felkiem , nie da się ukryć, popełniła mezalians.
I tradycyjna prezentacja bielizny. Wszak damom też się to zdarza ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz